Dzisiaj mam dla was makeup z paletką firmy
"Makeup Revoltion - Flawless"
Pierwszy raz jej dzisiaj użyłam i pokażę wam tego efekt :)
ZACZYNAMY!!!
Najpierw zdjęcie przed i po :)
podkład nałożony o lekko ogarnęłam brwi:)
Oto i sama paletka ma piękne różne wykończenia i pełno różnych kolorów
I tak jak leżą pędzelki, to właśnie nimi będę używała poszczególnych cieni :)
Najjaśniejszy matowy cień nakładam na połowę powieki od wewnętrznego kącika
Teraz jasny brązowy cień nakładam w załamaniu powieki
A na koniec rozcieram brązowy cień czystym pędzelkiem
Po dokładnym roztarciu dokładam bardzo ciemny brązowo - bordowy ze złotymi drobinkami
w zewnętrzny kącik oka
i bardzo dokładnie go rozcieram łącząc pozostałymi cieniami
gdy już go rozblenduje dokładam najjaśniejszy cień pod łuk brwiowy żeby go oczyścić i rozjaśnic
Oczywiście pod koniec stwierdziłam że jeszcze coś dodam :)
więc robię kreskę na dolnej powiece i łącze ja z kreską na górnej,
tworząc mała jaskółkę ciemnym zielono - czarnym cieniem
a na koniec dodaje jasny szampański cień wewnętrznym kąciku oka
Podczas malowania okazało się, że cienie się osypują,
więc oczyszczam sobie okolice pod oczami lekko chusteczką
potem dokładam korektora i utrwalam go rozświetlającym pudrem zahaczając o nos
potem poprawiam brwi bo były za mało podkreślone do tak ciemnego makijażu oka
i nakładam tusz na rzęsy :)
Teraz pora na końcówkę czyli
konturuję twarz ciemnym podkładem w kremie
dodaje jasny róż
i nakładam rozświetlacz na szczyty kości policzkowych
i strefe T utrwalam transparentnym pudrem
I tak wygląda już skończony cały makijaż :)
BUZIAKI!!! :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz